Sielanka w rodzinie Kaziów trwała dwa dni... W tym czasie rzecz jasna para po długiej afrykańskiej rozłące starała się nawiązać relację od nowa :) Niestety, spokój w Niepołomicach przerwały kolejne walki - tym razem znacznie intensywniejsze, Kazikowi nawet Esterki się w pewnym momencie pomyliły ;)
To ostatni odcinek pierwszej części wspomnień... w drugiej rodzinka zacznie się powiększać :) więc trzeba na nią poczekać...
Przypomnijmy sobie więc na koniec jak to było, gdy Napoleon nie był jeszcze nawet jajeczkiem ;)
Przebudzenie wiosny, chwile prawdziwej miłości.
Mile wspominanie. Dziekuje