Jak większość już pewnie miała okazję obejrzeć nocą Kazik ponownie chciał namówić Esterkę do tańca:
Po porannej gimnastyce wyleciały kolejno o 5.33 i 5.39 - już jednak o 9.18 do gniazda powróciła Esterka, która gdzieś zgubiła Kazia, więc by nie odstraszać sama zapewne przelatujących, migrujących boćków musiała go najpierw polecieć poszukać :)
Ale jak już znalazła, to para pozostała w gnieździe od 11.30 do 14.40 a to odstraszając, a to baraszkując, a to odpoczywając - ot, nudy...
Na noc do gniazda wróciły by odstraszać przelatujące bociany, które widać na filmie:
Upał jednak mocno dał im się we znaki:
co nie przeszkodziło im za chwilę znów pobocianić ;) Na pożegnanie więc jeszcze poczekamy...
Ewa pozdrawiam,😘 jestem bardzo zachwycona ta rodzinką.
Czekamy na Kaziów i na domek ♥️
Ewo, dziękuję i pozdrawiam serdecznie ♥️🤗
Napoleonku zycze dluge, szczastne zycie.